I. REALIA
Uwaga! Ten tekst ma przedstawiać pokrótce realia świata Iceouta, ale zapewne jeszcze wiele może się w trakcie pracy nad grą zmienić. Kiedy będziemy posiadali już ogólny obraz świata, nie omieszkamy umieścić w miejscu tego spoilera nowego artykułu z nowymi danymi. Na razie po lekturze będziecie musieli przyznać, że przedstawiliśmy wam świat zarysowany grubą, nie dokładną linią, gdzie pozostało jeszcze wiele białych plam. Już nie długo postaram się opisać świat bardziej dokładnie oraz oczywiście dogłębniej opisać niektóre zagadnienia.
Wojna, wojna nigdy się nie zmienia...
Po wojnie świat się zmienił. Stany zamieniły się w wielką, niemalże bezkresną pustynię. Jej granica kończy się daleko na północy, tam gdzie była kiedyś Kanada. Tam nie ma piaskowej pustyni, tam zamiast niej jest śnieg. Zimny, biały śnieg. Pojawił się on po wojnie w 2077 roku. Na początku nic tego nie zapowiadało. Wybuchła Wielka Wojna. Bomby atomowe uderzały wszędzie, w USA, Europę, Kanadę, nikt nie wiedział kto zaczą. Na początku Kanada przypominała jedną wielką ruinę. Kraj ten był wcześniej spustoszony przez Chiny i armię Stanów Zjednoczonej Ameryki, ale nie do tego stopnia, wszędzie była ruina i rozpacz ...
Ludzie już kilka dni po zakończeniu bombardowań wyszli na powierzchnię z prowizorycznych schronów, opuszczone zostało też kilka krypt. Krypty te zostały wybudowane przez rząd Amerykański po to, aby zapewnić "schronienie" żołnierzom na wypadek wojny, ale i tak zostały one w większości zaludnione przez Kanadyjczyków.
Naprawdę, nic nie zapowiadało tego, zaczeło się niewinnie. Śnieg zaczą padać w kilka dni po wojnie. Początkowo ludziom wydawało się to normalne, przecież żyli w Kanadzie, ale już po pewnym czasie zrozumieli że coś jest nie tak. Śnieg pokrył całą Kanadę i Alaskę. W śniegu zostało pogrzebane wiele miast, temperatura znacznie się zmiejszyła. To nie było normalne, nawet w Kanadzie. Naukowcy wysuneli przypuszczenie, że zostało to spowodowane wojną, ale i tak im nikt prawie nie uwierzył, no bo jak? Kilku facetom, ktorzy pojawili się na pustkowiach Kanady znikąd. Ludzie szybko zaczeli się przystoswywać do swojego nowego położenia. Ze strzępków niewątpliwie starej już cywilizacji stworzyli nową. Gdzieś pojawiły się ghule, humanoidalne istoty, podobno kiedyś byli ludźmi, ale nikt im w to nie wierzy. Założyły one ośrodek własnej cywilizacji gdzieś na północy Kanady, podobno mają nawet sprawny reaktor atomowy, ale nikt w to nie wierzy. Vancouver stało się stolicą nowego świata, dlaczego, tego nikt nie wie. Plotki głoszą że handluje ono z miastami położonymi daleko na południu, podobno tam zamiast śnegu jest piasek, pewnie to bujda ...
Osady znajdują się w znacznych odległościach od siebie, poza małymi rolniczymi wioskami. Typowe miasteczka zdarzaj ą się już rzadziej, zdarzają się też miasta powstałe na ruinach, od miasteczek różnią się i to bardzo. Długo by je tu opisywać, co miasto to inny obyczaj. Daleko na pólnocy, jeszcze dalej niż ghule znajduje się Opactwo. Czym ono jest? Trudno jednoznacznie stwierdzić, ale na pewno jest ostoją dawnej technologii, nigdzie nie znajdziesz takich cudów jak tam, no może poza kryptami, ale ich jest tak niewiele, i wciąż tylko część została otwarta.
Zapomniał bym wspomnieć o Alasce, a to już całkiem inna historia! Kanadę od Alaski oddziela tzw. Wielki Mur, czyli wysoka, zbudowana przez żołnierzy jeszcze przed wojną granica między oboma krajami. Dlaczego wybudowano Wielki Mur? Podobno za nim znajduje się rurociąg, przez który płynie najprawdziwsza ropa naftowa! Prawdopodobnie jest to prawda, gdyż właśnie z za Wielkiego Muru pochodzą dostawy paliwa, w tym również Vancouver. Rządą tam tzw. Spaliniarze, kim oni są? Spaliniarze to pewna organizacja, która dawno temu przejeła siłą władzę w Alasce(chodziło im głównie o rurociąg)i tym samym jedyne źródło czystej ropy naftowej, która teraz osiąga astronomiczne ceny! Właściwie nie wiem co jest za Wielkim Murem, nigdy nie udało mi się przedostać przez niego. Co kilka metrów stoi robot strażniczy lub wieżyczka. Czasami można w oddali zobaczyć patrole Spaliniarzy w Pancerzach Wspomaganych. Skąd oni wzieli te Pancerze, tego nikt nie wie, bo nikt nie był za Wielkim Murem. Ci którzy próbowali się przedostać na drugą stronę już są... na tamtym świecie i wcale nie chodzi mi o Alaskę ...
Zwierzęta w tym świecie dzielą się na dwa typy. Pierwszy to te, które chcą nas zabić(ich jest chyba najwięcej)i te które są do ludzi nastawione obojętnie. Psy, koty, brahminy, kury i owce okazują się teraz czasami największymi przyjaciółmi ludzi. Gdyby nie brahminy, to karawany pomiędzy osadami prawie by nie wędrowały. Psy czasami odstraszą dzikie kretoszczury, a kury dadzą jajka.
Gdyby nie karawany to część osad w ogóle nie wiedziała by co się dzieje w okolicy. Wielu z nich nawet nie opuściło terenów swojej wioski. Karawany handlują wszystkim, zacząwszy od zwierząt, broni, złomu, kończąc na niewolnikach w każdej płci. Karawany to najprostrzy sposób, aby opuścić spelunę, w której mieszkało się do tej pory ...
Spośród wielu organizacji działających na lodowych pustkowiach na główny plan wysuwają się oprócz Spaliniarzy, Legioniści. Legion to organizacja zajmująca się utrzymaniem prawa i pożądku w Kanadzie, choć trzeba powiedzieć, że sporo im do tego brakuje. Ich placówki znajdują się w każdej większej mieścinie, a ich główna siedziba znajduje się gdzieś daleko na wschodzie. Oprócz tego istnieje wiele innych organizacji, ale o wielu istniejących na pewno jeszcze nie usłyszałem ...
Autor: Cień
II. FAQ
1. Czym jest Iceout?
A więc Iceout to nazwa dla powstającego właśnie w tej chwili cRPG, którego akcja toczy się w świecie znanym z serii gier Fallout
2.To dlaczego nazywa się to "cuś" Iceout, a nie Fallout?
Ponieważ akcja gry toczy się w Kanadzie i na Alasce, a tam bomby atomowe nie wywołały post nuklearnej suszy, a post nuklearną zimę. I to zimę z prawdziwego zdarzenia, nie taki jakiś tam śnieżek, a prawdziwe lodowce! A nazwa Iceout jest prawdopodobnie roboczą, bo po pierwsze nie trzyma się kupy(Ice-lód, Out-radioaktywny, wychodzi Radioaktywny Lód), a po drugie lepiej brzmi od Fallsnow(opad śniegu)
3. A więc Iceout to mod do Falla, czy samodzielny projekt?
Właściwie to sam nie wiem Jeszcze niedawno pisałem na forum Shamo że jest mod, a w tym momencie sekcja programistów i grafików pracuje nad własnym silnikiem, specjalnie do Iceouta. Dlaczego? Abo Fallout bardzo ich ograniczał, a i wielu moich pomysłów nie dało by się wcielić w życie. Aha, jak by ktoś chciał zdobyć silniczek, to nie ma szans, jest on na wyłączność Iceouta, chyba że po premierze gry Ale mogę zapewnić że programiści starali się zachować klimat Fallouta, tak więc Power Armor będzie wyglądał tak jak wygląda
4. Dlaczego osadziliście akcję Iceouta w Kanadzie i na Alasce?
Ponieważ zawsze zastanawiałem się jak by wyglądał Fallout, ze "śniegiem zamiast piasku". Początkowo nawet Iceout miał być alternatywnym Falloutem 1 (akcja toczyła by się w tym samym miejscu i czasie, ale realia zostały by sporo zmienione), a potem któryś z Shamowiczan(pozdrawiam) podrzucił pomysł, aby akcja toczyła się w Kanadzie i tak już zostało
5. Jak duży obszar świata będzie obejmować Iceout?
Całe zachodnie wybrzeże Kanady i całą Alaskę. Jest to strasznie duży obszar, ale pomysłów na miasta i osady nam nie brakuje.
6. Co będzie naszym głównym zadaniem w Iceoutie?
Starałem się utrzymać klimat z Fallouta 1 & 2, tak więc początkowo będziemy poszukiwać pewnego artefaktu, ale później of corse intryga rozkręci się na maxa
7. Kiedy toczy się gra?
14, albo 15 grudnia 2161 o godzinie 7.21 opuszczamy schron. Jak widać zaczynamy prawie w tym samym czasie co w Falloucie i znowu będziemy ratować schron oraz pewną zapyziałą mieścinę, znajdującą się naprawdę "niedaleko", naszego domku Naprawdę będzie ciekawie
8. Będzie tryb gry wieloosobowej?
Chciało by się spuścić lanie kilku młokosom, co myślom że som mistrzami w Iceouta, tak? A na serio, jeszcze się nad tym zastanawiamy, ale zapewne będą to tylko walki na arenach gladiatorskich, między graczami, więcej nie powiem
9. Do jakiej gry można porównać Iceouta?
Do Falloutów, troszkę inspirowałem się Baldurs Gate, czasami Diablo i (Uwaga!!!) Harvest Moona, czyli "symulatora rolnika".
10. Co ma HM do Iceouta?
Zgadnij A więc będziemy mogli osiąść gdzieś i wieść proste życie rolnika, albo w jakimś mieście i zostać tam np. łowcą niewolników. To będzie naprawdę ciekawe, wcale nie jesteśmy uzależnieni od głównego questu(niech zdychają w pokoju, nikt nie będzie na ciebie czekał). Ale bądź pewien, prędzej czy później i tak wyruszysz, aby pokonać głównego bossa, a do tego będzie wiodło kilka różnych dróg, od ciebie zależy, czy będziesz "tym dobrym" czy "tym złym".
11. Ile trzeba będzie poświęcić czasu na ukończenie gry?
Postaramy się, aby trwało to bardzo długo, a i tak gracz zawsze może zostać rolnikiem
12. To znaczy że będzie można grać bez końca?
Teoretycznie tak, ale tylko teoretycznie Wprawdzie niektóre zadania będą generowały się losowo i do tego cały czas, a miasta nie znacznie będą się zmieniać, to i tak rozgrywka tak jak w Trinity będzie ograniczona długością naszego życia, no chyba że staniemy się ghulem, ale i tak nie pożyjemy zapewne o wiele dłużej...
13. O właśnie! Czym będzie się różnić gra ghulem od człowieka, i czy będzie można grać supermutantem?
Supermutantem, niestety nie będzie można zapewne grać(zapewne, wszystko można zmienić), bo w świecie Iceouta będzie ich raptem kilkadziesiąt sztuk(patrz realia) Gra ghulem będzie się znacznie różniła się od gry człowiekiem. Ghul nie dostanie wielu zadań przeznaczonych dla człowieka, nie będzie mógł wejść do wielu osad itp. Skolei człowiek nie wykona wielu zadań od ghuli, bo będzie zbyt słaby, nie zdobędzie dostępu do niektórych osad itp. Współczynniki znacznie w obu przypadkach będą się różnić.W momencie stania się ghulem spadnie nasza zręczność i charyzma, a wzrośnie inteligencja i wytrzymałość, niektóre perki ulegną zmianie itp. Za wcześnie aby o tym mówić.
14. W takim razie co z walką i tymi osławionymi combosami?
Walka toczy się w trybie turowym, tak jak w F1 & F2, z tym że niewykorzystane punkty akcji "przechodzą"na obronę(sorry, nie potrafiłem tego inaczej napisać...), czyli uniki i kontrataki. Combosy to po prostu kombinacje ciosów bronią białą, lub gołymi rękami i nogami. Będzie możliwość tworzenia ich samemu, ale i nauki od NPC. Ich skuteczność będzie zależeć od poziomu "Walki wręcz" (ghule niestety nie będą mogły kopać i wg będą trochę słabsze w walce wręcz). Dochodzimy teraz do pytania "Po co nam te combosy, skoro jest broń palna?". Jest, oczywiście że jest, ale amunicja nie będzie rosnąć na drzewach i nie znajdziemy jej w byle jakimś wraku samochodu na pustyni. Wpawdzie część amunicji(środków medycznych też)będzie można stworzyć w specjalnych laboratoriach, ale napewno (przynajmniej dopóki nie posiądziesz takich umiejętności, jeszcze się nad tym zastanawiamy)nie będziesz cały czas walił we wrogów z wyrzutni rakiet, po prostu, rakiety będzie trudno zdobyć. Of corse przeciwnicy również będą częściej walczyli bronią białą niż pistoletami, a po to żeby walka nie nudziła się tak szybko, wprowadzono combosy. Aha, wspomnę teraz również, że broń będzie "mniej energetyczna"(czyt. prawie w ogóle jej nie zdobędziemy, a jak już ją posiądziemy, to jak skończy się nam amunicja to ją sprzedamy za sporo kasy).
15. czy broń będzie się zurzywać?
Krótko mówiąc, tak! Kiedy uszkodzimy poważnie naszego sprawdzonego obrzyna, którego zdobyliśmy zabijając bossa którejś z przestępczych hord to zamiast wyrzucać ją, posiadając odpowiednie umiejętności, będziemy mogli go naprawić. Tu nie jest tak, że broń leżąc między ruinami jakiegoś domu wygląda tak jak nowa, ona podległa upływowi czasu, zardzewiała i jest tym sposobem mocno wadliwa. Oczywiście nie wszystko uda się nam naprawić, ale bądzcie gotowi na to, że natraficie na handlarzy złomem, którzy za parę groszy oddadzą Ci wyrzutnię rakiet. Oczywiście przyda Ci się, jeżeli będziesz potrafił ją naprawić i będziesz miał do niej rakiety.
16. Czy warunki pogodowe będą się zmieniać?
Tak, np. śnieżyca mocno powstrzyma twoją ekspansję świata. Przygotuj się na to ze zaraz po wyruszeniu z miasta będziesz musiał rozbić obóz na pustyni, bo nie da się dalej w taką pogodę wędrować.
17. W jaki sposób będzie można zginąć?
Można zostać zabitym przez wroga, zachorować na jakąś chorobę i nie znaleźć na nią leku, umrzeć z głodu(wspomnę tu o tym, że wyruszając w jakąś podróż, będzie trzeba zaopatrzyć się w jakieś zapasy. Bez jedzenia postać będzie do czasu wędrować (podobnie NPC), ale będzie osłabiona i gorzej będzie walczyć(NPC też
). W takim wypadku, albo zabijemy swojego towarzysza i go zjemy, albo zapolujemy na jakiegoś szczura. Jedzenie będzie odbywać się automatycznie, podczas gry, więc nie będziemy musieli zatrzymywać się w podróży i karmić postać)oraz umrzeć śmiercią naturalną.
18. Co z NPC?
NPC będą posiadały swój własy rozumek, np. NPC nie lubiący łowców niewolników będzie ich atakował itp. Podczas walki będziemy im mogli wydawać proste rozkazy, ale zapomnijcie o kierwaniu nimi(to cRPG, czyli zabawa w odgrywanie swojej roli!). Mało tego, może się np. zdarzyć, że NPC od nas odejdą, bo już nie będąpotrzebowały naszej pomocy, albo nie będziemy im mogli niczym zapłacić. Będzie możliwość zakupu niewolników, jakiś zwierząt, wynajęcia chłopaków do pomocy, ale będzie to kosztowne zadanie. Trzeba w końcu dać im jeść, zapewnić broń i środek lokomocji(w Iceoucie nie ma tak, że zmieścisz 6 osób do Krążownika, no chyba że na dachu) Tutaj mając do pomocy 10 niewolników będziesz musiał im zapewnić jakiś transport, choćby wóz ciągnięty przez brahmina, bo w innym wypadku umrą z powodu wycieńczenia...
19. Jakie będą środki transportu?
Będzie ich kilkanaście rodzajów, ale jazda nimi będzie się odbywać w taki sam sposób jak w Fallu 2 Krążownikiem.
20. Kiedy planujemy pokazać Iceouta światu?
Na razie musicie zapomnieć o jakiś grafikach i tym podobnym bajerach(no, może kilka osób je zobaczy). Po prostu trzymamy Iceouta pod pierzyną i nie wypuścimy go z tamtąd, dopóki nie będzie na to gotów. Przypuszczalnie wylezie gdzieś w grudniu, nie pytaj o rok
Ciąg dalszy być może nastąpi...
Autor: Cień
Uwaga! Ten tekst ma przedstawiać pokrótce realia świata Iceouta, ale zapewne jeszcze wiele może się w trakcie pracy nad grą zmienić. Kiedy będziemy posiadali już ogólny obraz świata, nie omieszkamy umieścić w miejscu tego spoilera nowego artykułu z nowymi danymi. Na razie po lekturze będziecie musieli przyznać, że przedstawiliśmy wam świat zarysowany grubą, nie dokładną linią, gdzie pozostało jeszcze wiele białych plam. Już nie długo postaram się opisać świat bardziej dokładnie oraz oczywiście dogłębniej opisać niektóre zagadnienia.
Wojna, wojna nigdy się nie zmienia...
Po wojnie świat się zmienił. Stany zamieniły się w wielką, niemalże bezkresną pustynię. Jej granica kończy się daleko na północy, tam gdzie była kiedyś Kanada. Tam nie ma piaskowej pustyni, tam zamiast niej jest śnieg. Zimny, biały śnieg. Pojawił się on po wojnie w 2077 roku. Na początku nic tego nie zapowiadało. Wybuchła Wielka Wojna. Bomby atomowe uderzały wszędzie, w USA, Europę, Kanadę, nikt nie wiedział kto zaczą. Na początku Kanada przypominała jedną wielką ruinę. Kraj ten był wcześniej spustoszony przez Chiny i armię Stanów Zjednoczonej Ameryki, ale nie do tego stopnia, wszędzie była ruina i rozpacz ...
Ludzie już kilka dni po zakończeniu bombardowań wyszli na powierzchnię z prowizorycznych schronów, opuszczone zostało też kilka krypt. Krypty te zostały wybudowane przez rząd Amerykański po to, aby zapewnić "schronienie" żołnierzom na wypadek wojny, ale i tak zostały one w większości zaludnione przez Kanadyjczyków.
Naprawdę, nic nie zapowiadało tego, zaczeło się niewinnie. Śnieg zaczą padać w kilka dni po wojnie. Początkowo ludziom wydawało się to normalne, przecież żyli w Kanadzie, ale już po pewnym czasie zrozumieli że coś jest nie tak. Śnieg pokrył całą Kanadę i Alaskę. W śniegu zostało pogrzebane wiele miast, temperatura znacznie się zmiejszyła. To nie było normalne, nawet w Kanadzie. Naukowcy wysuneli przypuszczenie, że zostało to spowodowane wojną, ale i tak im nikt prawie nie uwierzył, no bo jak? Kilku facetom, ktorzy pojawili się na pustkowiach Kanady znikąd. Ludzie szybko zaczeli się przystoswywać do swojego nowego położenia. Ze strzępków niewątpliwie starej już cywilizacji stworzyli nową. Gdzieś pojawiły się ghule, humanoidalne istoty, podobno kiedyś byli ludźmi, ale nikt im w to nie wierzy. Założyły one ośrodek własnej cywilizacji gdzieś na północy Kanady, podobno mają nawet sprawny reaktor atomowy, ale nikt w to nie wierzy. Vancouver stało się stolicą nowego świata, dlaczego, tego nikt nie wie. Plotki głoszą że handluje ono z miastami położonymi daleko na południu, podobno tam zamiast śnegu jest piasek, pewnie to bujda ...
Osady znajdują się w znacznych odległościach od siebie, poza małymi rolniczymi wioskami. Typowe miasteczka zdarzaj ą się już rzadziej, zdarzają się też miasta powstałe na ruinach, od miasteczek różnią się i to bardzo. Długo by je tu opisywać, co miasto to inny obyczaj. Daleko na pólnocy, jeszcze dalej niż ghule znajduje się Opactwo. Czym ono jest? Trudno jednoznacznie stwierdzić, ale na pewno jest ostoją dawnej technologii, nigdzie nie znajdziesz takich cudów jak tam, no może poza kryptami, ale ich jest tak niewiele, i wciąż tylko część została otwarta.
Zapomniał bym wspomnieć o Alasce, a to już całkiem inna historia! Kanadę od Alaski oddziela tzw. Wielki Mur, czyli wysoka, zbudowana przez żołnierzy jeszcze przed wojną granica między oboma krajami. Dlaczego wybudowano Wielki Mur? Podobno za nim znajduje się rurociąg, przez który płynie najprawdziwsza ropa naftowa! Prawdopodobnie jest to prawda, gdyż właśnie z za Wielkiego Muru pochodzą dostawy paliwa, w tym również Vancouver. Rządą tam tzw. Spaliniarze, kim oni są? Spaliniarze to pewna organizacja, która dawno temu przejeła siłą władzę w Alasce(chodziło im głównie o rurociąg)i tym samym jedyne źródło czystej ropy naftowej, która teraz osiąga astronomiczne ceny! Właściwie nie wiem co jest za Wielkim Murem, nigdy nie udało mi się przedostać przez niego. Co kilka metrów stoi robot strażniczy lub wieżyczka. Czasami można w oddali zobaczyć patrole Spaliniarzy w Pancerzach Wspomaganych. Skąd oni wzieli te Pancerze, tego nikt nie wie, bo nikt nie był za Wielkim Murem. Ci którzy próbowali się przedostać na drugą stronę już są... na tamtym świecie i wcale nie chodzi mi o Alaskę ...
Zwierzęta w tym świecie dzielą się na dwa typy. Pierwszy to te, które chcą nas zabić(ich jest chyba najwięcej)i te które są do ludzi nastawione obojętnie. Psy, koty, brahminy, kury i owce okazują się teraz czasami największymi przyjaciółmi ludzi. Gdyby nie brahminy, to karawany pomiędzy osadami prawie by nie wędrowały. Psy czasami odstraszą dzikie kretoszczury, a kury dadzą jajka.
Gdyby nie karawany to część osad w ogóle nie wiedziała by co się dzieje w okolicy. Wielu z nich nawet nie opuściło terenów swojej wioski. Karawany handlują wszystkim, zacząwszy od zwierząt, broni, złomu, kończąc na niewolnikach w każdej płci. Karawany to najprostrzy sposób, aby opuścić spelunę, w której mieszkało się do tej pory ...
Spośród wielu organizacji działających na lodowych pustkowiach na główny plan wysuwają się oprócz Spaliniarzy, Legioniści. Legion to organizacja zajmująca się utrzymaniem prawa i pożądku w Kanadzie, choć trzeba powiedzieć, że sporo im do tego brakuje. Ich placówki znajdują się w każdej większej mieścinie, a ich główna siedziba znajduje się gdzieś daleko na wschodzie. Oprócz tego istnieje wiele innych organizacji, ale o wielu istniejących na pewno jeszcze nie usłyszałem ...
Autor: Cień
II. FAQ
1. Czym jest Iceout?
A więc Iceout to nazwa dla powstającego właśnie w tej chwili cRPG, którego akcja toczy się w świecie znanym z serii gier Fallout
2.To dlaczego nazywa się to "cuś" Iceout, a nie Fallout?
Ponieważ akcja gry toczy się w Kanadzie i na Alasce, a tam bomby atomowe nie wywołały post nuklearnej suszy, a post nuklearną zimę. I to zimę z prawdziwego zdarzenia, nie taki jakiś tam śnieżek, a prawdziwe lodowce! A nazwa Iceout jest prawdopodobnie roboczą, bo po pierwsze nie trzyma się kupy(Ice-lód, Out-radioaktywny, wychodzi Radioaktywny Lód), a po drugie lepiej brzmi od Fallsnow(opad śniegu)
3. A więc Iceout to mod do Falla, czy samodzielny projekt?
Właściwie to sam nie wiem
Jeszcze niedawno pisałem na forum Shamo że jest mod, a w tym momencie sekcja programistów i grafików pracuje nad własnym silnikiem, specjalnie do Iceouta. Dlaczego? Abo Fallout bardzo ich ograniczał, a i wielu moich pomysłów nie dało by się wcielić w życie. Aha, jak by ktoś chciał zdobyć silniczek, to nie ma szans, jest on na wyłączność Iceouta, chyba że po premierze gry Ale mogę zapewnić że programiści starali się zachować klimat Fallouta, tak więc Power Armor będzie wyglądał tak jak wygląda4. Dlaczego osadziliście akcję Iceouta w Kanadzie i na Alasce?
Ponieważ zawsze zastanawiałem się jak by wyglądał Fallout, ze "śniegiem zamiast piasku". Początkowo nawet Iceout miał być alternatywnym Falloutem 1 (akcja toczyła by się w tym samym miejscu i czasie, ale realia zostały by sporo zmienione), a potem któryś z Shamowiczan(pozdrawiam) podrzucił pomysł, aby akcja toczyła się w Kanadzie i tak już zostało
5. Jak duży obszar świata będzie obejmować Iceout?
Całe zachodnie wybrzeże Kanady i całą Alaskę. Jest to strasznie duży obszar, ale pomysłów na miasta i osady nam nie brakuje.
6. Co będzie naszym głównym zadaniem w Iceoutie?
Starałem się utrzymać klimat z Fallouta 1 & 2, tak więc początkowo będziemy poszukiwać pewnego artefaktu, ale później of corse intryga rozkręci się na maxa
7. Kiedy toczy się gra?
14, albo 15 grudnia 2161 o godzinie 7.21 opuszczamy schron. Jak widać zaczynamy prawie w tym samym czasie co w Falloucie i znowu będziemy ratować schron oraz pewną zapyziałą mieścinę, znajdującą się naprawdę "niedaleko", naszego domku
Naprawdę będzie ciekawie8. Będzie tryb gry wieloosobowej?
Chciało by się spuścić lanie kilku młokosom, co myślom że som mistrzami w Iceouta, tak? A na serio, jeszcze się nad tym zastanawiamy, ale zapewne będą to tylko walki na arenach gladiatorskich, między graczami, więcej nie powiem
9. Do jakiej gry można porównać Iceouta?
Do Falloutów, troszkę inspirowałem się Baldurs Gate, czasami Diablo i (Uwaga!!!) Harvest Moona, czyli "symulatora rolnika".
10. Co ma HM do Iceouta?
Zgadnij
A więc będziemy mogli osiąść gdzieś i wieść proste życie rolnika, albo w jakimś mieście i zostać tam np. łowcą niewolników. To będzie naprawdę ciekawe, wcale nie jesteśmy uzależnieni od głównego questu(niech zdychają w pokoju, nikt nie będzie na ciebie czekał). Ale bądź pewien, prędzej czy później i tak wyruszysz, aby pokonać głównego bossa, a do tego będzie wiodło kilka różnych dróg, od ciebie zależy, czy będziesz "tym dobrym" czy "tym złym". 11. Ile trzeba będzie poświęcić czasu na ukończenie gry?
Postaramy się, aby trwało to bardzo długo, a i tak gracz zawsze może zostać rolnikiem
12. To znaczy że będzie można grać bez końca?
Teoretycznie tak, ale tylko teoretycznie
Wprawdzie niektóre zadania będą generowały się losowo i do tego cały czas, a miasta nie znacznie będą się zmieniać, to i tak rozgrywka tak jak w Trinity będzie ograniczona długością naszego życia, no chyba że staniemy się ghulem, ale i tak nie pożyjemy zapewne o wiele dłużej...13. O właśnie! Czym będzie się różnić gra ghulem od człowieka, i czy będzie można grać supermutantem?
Supermutantem, niestety nie będzie można zapewne grać(zapewne, wszystko można zmienić), bo w świecie Iceouta będzie ich raptem kilkadziesiąt sztuk(patrz realia)
Gra ghulem będzie się znacznie różniła się od gry człowiekiem. Ghul nie dostanie wielu zadań przeznaczonych dla człowieka, nie będzie mógł wejść do wielu osad itp. Skolei człowiek nie wykona wielu zadań od ghuli, bo będzie zbyt słaby, nie zdobędzie dostępu do niektórych osad itp. Współczynniki znacznie w obu przypadkach będą się różnić.W momencie stania się ghulem spadnie nasza zręczność i charyzma, a wzrośnie inteligencja i wytrzymałość, niektóre perki ulegną zmianie itp. Za wcześnie aby o tym mówić.14. W takim razie co z walką i tymi osławionymi combosami?
Walka toczy się w trybie turowym, tak jak w F1 & F2, z tym że niewykorzystane punkty akcji "przechodzą"na obronę(sorry, nie potrafiłem tego inaczej napisać...), czyli uniki i kontrataki. Combosy to po prostu kombinacje ciosów bronią białą, lub gołymi rękami i nogami. Będzie możliwość tworzenia ich samemu, ale i nauki od NPC. Ich skuteczność będzie zależeć od poziomu "Walki wręcz" (ghule niestety nie będą mogły kopać i wg będą trochę słabsze w walce wręcz). Dochodzimy teraz do pytania "Po co nam te combosy, skoro jest broń palna?". Jest, oczywiście że jest, ale amunicja nie będzie rosnąć na drzewach i nie znajdziemy jej w byle jakimś wraku samochodu na pustyni. Wpawdzie część amunicji(środków medycznych też)będzie można stworzyć w specjalnych laboratoriach, ale napewno (przynajmniej dopóki nie posiądziesz takich umiejętności, jeszcze się nad tym zastanawiamy)nie będziesz cały czas walił we wrogów z wyrzutni rakiet, po prostu, rakiety będzie trudno zdobyć. Of corse przeciwnicy również będą częściej walczyli bronią białą niż pistoletami, a po to żeby walka nie nudziła się tak szybko, wprowadzono combosy. Aha, wspomnę teraz również, że broń będzie "mniej energetyczna"(czyt. prawie w ogóle jej nie zdobędziemy, a jak już ją posiądziemy, to jak skończy się nam amunicja to ją sprzedamy za sporo kasy).
15. czy broń będzie się zurzywać?
Krótko mówiąc, tak! Kiedy uszkodzimy poważnie naszego sprawdzonego obrzyna, którego zdobyliśmy zabijając bossa którejś z przestępczych hord to zamiast wyrzucać ją, posiadając odpowiednie umiejętności, będziemy mogli go naprawić. Tu nie jest tak, że broń leżąc między ruinami jakiegoś domu wygląda tak jak nowa, ona podległa upływowi czasu, zardzewiała i jest tym sposobem mocno wadliwa. Oczywiście nie wszystko uda się nam naprawić, ale bądzcie gotowi na to, że natraficie na handlarzy złomem, którzy za parę groszy oddadzą Ci wyrzutnię rakiet. Oczywiście przyda Ci się, jeżeli będziesz potrafił ją naprawić i będziesz miał do niej rakiety.
16. Czy warunki pogodowe będą się zmieniać?
Tak, np. śnieżyca mocno powstrzyma twoją ekspansję świata. Przygotuj się na to ze zaraz po wyruszeniu z miasta będziesz musiał rozbić obóz na pustyni, bo nie da się dalej w taką pogodę wędrować.
17. W jaki sposób będzie można zginąć?
Można zostać zabitym przez wroga, zachorować na jakąś chorobę i nie znaleźć na nią leku, umrzeć z głodu(wspomnę tu o tym, że wyruszając w jakąś podróż, będzie trzeba zaopatrzyć się w jakieś zapasy. Bez jedzenia postać będzie do czasu wędrować (podobnie NPC), ale będzie osłabiona i gorzej będzie walczyć(NPC też
). W takim wypadku, albo zabijemy swojego towarzysza i go zjemy, albo zapolujemy na jakiegoś szczura. Jedzenie będzie odbywać się automatycznie, podczas gry, więc nie będziemy musieli zatrzymywać się w podróży i karmić postać)oraz umrzeć śmiercią naturalną.18. Co z NPC?
NPC będą posiadały swój własy rozumek, np. NPC nie lubiący łowców niewolników będzie ich atakował itp. Podczas walki będziemy im mogli wydawać proste rozkazy, ale zapomnijcie o kierwaniu nimi(to cRPG, czyli zabawa w odgrywanie swojej roli!). Mało tego, może się np. zdarzyć, że NPC od nas odejdą, bo już nie będąpotrzebowały naszej pomocy, albo nie będziemy im mogli niczym zapłacić. Będzie możliwość zakupu niewolników, jakiś zwierząt, wynajęcia chłopaków do pomocy, ale będzie to kosztowne zadanie. Trzeba w końcu dać im jeść, zapewnić broń i środek lokomocji(w Iceoucie nie ma tak, że zmieścisz 6 osób do Krążownika, no chyba że na dachu
) Tutaj mając do pomocy 10 niewolników będziesz musiał im zapewnić jakiś transport, choćby wóz ciągnięty przez brahmina, bo w innym wypadku umrą z powodu wycieńczenia...19. Jakie będą środki transportu?
Będzie ich kilkanaście rodzajów, ale jazda nimi będzie się odbywać w taki sam sposób jak w Fallu 2 Krążownikiem.
20. Kiedy planujemy pokazać Iceouta światu?
Na razie musicie zapomnieć o jakiś grafikach i tym podobnym bajerach(no, może kilka osób je zobaczy). Po prostu trzymamy Iceouta pod pierzyną i nie wypuścimy go z tamtąd, dopóki nie będzie na to gotów. Przypuszczalnie wylezie gdzieś w grudniu, nie pytaj o rok
Ciąg dalszy być może nastąpi...
Autor: Cień